Przed wysłaniem na misję REMUS (jednostki zdalnego monitorowania środowiska) zespół z Instytutu Oceanograficznego Woods Hole oznaczył kilka żarłaczy białych w okolicy za pomocą znaczników, które pojazd podwodny mógł zebrać nawet 100 razy. metrów głębokości. Po odebraniu SharkCam jest w stanie zlokalizować te sygnały i podążać za nimi, zbliżając się do zwierząt w celu uzyskania optymalnego widoku 360°.
Atak wielkiego białego rekina z perspektywy ofiary
Ale badacze dostali znacznie więcej, niż się spodziewali. Niezależnie od tego, czy bronią swojego terytorium, czy po prostu żerują, rekiny wykazały duże zainteresowanie torpedą o długości 2,3 metra. Zdjęcia robią wrażenie: możemy zobaczyć, jak rekiny wynurzają się z głębin, by ugryźć aparat. Technikę tę stosuje się również do łapania fok.
Naukowcy wyjaśniają, że podczas ataków drapieżników rekiny chowają się w cieniu pod ofiarą, a następnie wynurzają się z dołu i gryzą. Kamery pozwalają nam obserwować specyficzną cechę żarłacza białego. Kiedy atakuje, musi chronić oczy przed możliwymi uderzeniami i próbami obrony ze strony ofiary.
Jednak w przeciwieństwie do wielu innych gatunków, żarłacz biały nie ma błony zakrywającej oczy. Następnie musi je przetoczyć tyłem do oczodołów, aby je chronić.
Więcej na następnej stronie